Czym jest biblioterapia? Czy to okłady z książek? A może leczenie Biblią? A może nowy dział biblioteczny?
30 stycznia 2017 r. studenci I roku studiów magisterskich pedagogiki z PWSZ Głogów wraz ze swoim wykładowcą, dr Izabelą Rutkowską, postanowili przybliżyć głogowianom tę metodę terapeutyczną. Najlepszym miejscem prezentacji takiego tematu okazała się Miejska Biblioteka Publiczna przy ul. Jedności Robotniczej, stały organizator wszelkich spotkań autorskich.
Relację ze spotkania przeczytacie poniżej.
Podstawy biblioterapii opracował w roku 1919 Nikolaj A. Rubakinz InstytutuBibliopsychologii w Lozannie. W latach 30. XX wieku metodę tę praktykowały jedynie kraje skandynawskie. W Polsce zaczęła się ona rozwijać w latach 60.-70. XX wieku i na początku kierowana była głównie do bibliotekarzy. Sama zaś intuicja, że słowa, opowieści zawierają w sobie terapeutyczny potencjał, była w człowieku od samego początku. Już w starożytności na bibliotece w Aleksandrii widniał napis: „lekarstwo dla duszy”. I rzeczywiście, na początku lekarstwa szukano jedynie w świętych księgach – Koranie albo Biblii.
Według Ewy Tomasik, „biblioterapia jest zamierzonym działaniem przy wykorzystaniu książki lub materiałów niedrukowanych, które prowadzi do realizacji celów rewalidacyjnych, resocjalizacyjnych, profilaktycznych oraz ogólnorozwojowych. Koniecznym elementem tej biblioterapii jest międzyosobowy kontakt indywidualny lub też grupowy z biblioterapeutą”. Jak dopowiada Irena Borecka: „jest to rodzaj psychicznego wsparcia, pomocy w rozwiązywaniu osobistych problemów, rodzaj oparcia w procesie osiągania bezpieczeństwa”.
Czy każda książka może mieć działanie terapeutyczne? Komu należy zaproponować taką terapię? Na czym polega ta metoda? Czy ma ona rację bytu w dzisiejszym świecie, w którym tak drastycznie spada czytelnictwo? Oto niektóre z zagadnień poruszanych podczas spotkania. Główna część tej godzinnej rozmowy skupiła się na prezentacji lektur, które warto polecić. Głos w tej kwestii należał przede wszystkim do naszych studentek.
W zakresie literatury pięknej panie Wioletta Nowicka oraz Sylwia Kasztelan zaprezentowały opowiadania Karen Blixen oraz „Sekretny język kwiatów” Vanessy Diffenbaugh. W celu poradzenia sobie z trudnymi doświadczeniami życia, takimi jak choroba czy śmierć, panie Justyna Kopij i Agata Grześkowiak zaproponowały książki ks. Jana Kaczkowskiego oraz „Jeszcze jeden oddech” Paula Kalanithi. Nie zabrakło książek-świadectw, które bywają nieocenioną pomocą w zrozumieniu własnego losu, choroby, niepełnosprawności dla tych, którzy rozpoczynają zmaganie się z podobnym doświadczeniem. W tym względzie polecaliśmy np. „Sensu sens” Marka Adamika, „Kot Bob i ja” Jamesa Bowena, „Byłam po drugiej stronie lustra” ArnhildLauveng. Jako terapię na podniesienie swojej pewności siebie pani Katarzyna Golstein zaprezentowała -bardzo przekonująco – pozycję Rafała Kołodzieja – „Uwolnij pewność siebie”.
Jakkolwiek najlepiej znane i kojarzone w temacie biblioterapii są terapeutyczne bajki dla dzieci, których najbardziej popularną autorką jest Maria Molicka, nie brak dzisiaj także bajek dla dorosłych. Przedstawiła je nam pani Anna Hoszko – to książka Agnieszki Kozak i Anety Pietrzak, pt. „W poszukiwaniu siebie”.
Styczniowe spotkanie w bibliotece nie jest jedyną inicjatywą PWSZ związaną z tym przedmiotem. Parę lat temu studenci, tym razem pod egidą dr Sławomiry Lisewskiej, wydali bajki terapeutyczne, pisane na kanwie wierszy Władysława Broniewskiego: „Kryształowe jabłko”. Książkę można poczytać w bibliotece PWSZ.
Dziękujemy pani Izabeli Owczarek, dyrektor głogowskiej MBP, za gościnę, studentom pedagogiki za przygotowanie spotkania, studentom nowych mediów za oprawę medialną, a wszystkim gościom za przybycie i czynne uczestnictwo w naszym spotkaniu.
Może warto spojrzeć od tej pory na bibliotekę trochę inaczej – jak na aptekę, a na książki jak na lekarstwa? Psychologowie już dawno udowodnili tezę, że im zdrowszy duch, tym i ciało lepiej się czuje, i leki szybciej działają.